Logo Logo Menu
Zamknij

Biuletyn Informacji Publicznej : po co nam to?

Kto zatem jest zobowiązany do udostępniania „KAŻDEMU” informacji publicznej?

Ustawodawca określa, że zobowiązane do tego są podmioty będące organami władzy publicznej lub też wykonujące zadania publiczne, w szczególności :

– organy władzy publicznej,

– organy samorządów gospodarczych i zawodowych,

– podmioty reprezentujące zgodnie z odrębnymi przepisami Skarb Państwa,

– podmioty reprezentujące państwowe osoby prawne albo osoby prawne samorządu terytorialnego oraz podmioty reprezentujące inne państwowe jednostki organizacyjne samorządu terytorialnego,

– podmioty reprezentujące inne osoby lub jednostki organizacyjne, które wykonują zadanie publiczne lub dysponują majątkiem publicznym, oraz osoby prawne, w których Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub samorządu gospodarczego albo zawodowego mają pozycję dominującą w rozumieniu przepisów o ochronie konkurencji i konsumentów.

Konieczność  posiadania BIP-ów  jest przez część podmiotów uważana niemalże za szykanę lub przynajmniej zło konieczne. Co takiego jest w tej formie „upubliczniania” informacji, że budzi ona taką niechęć wśród tych, którzy ustawowo są do tego zobowiązani?

Czy mają jakiś interes w tym, aby utrudniać obywatelom dostęp do informacji, będących w ich posiadaniu? A może mają mało pracy i tylko czekają, aż w biurze pojawi się jakiś klient z żądaniem udostępnienia treści jakiegoś aktu prawnego lub decyzji administracyjnej, mających wpływ na jego życie? Albo będzie chciał informacji, której – pomimo najszczerszych chęci urzędnika-  nie da się udostępnić od razu i urzędnik w końcu zyska klienta, z którym będzie mógł spotkać się przynajmniej ze dwa razy? (chyba, że interesant zechce odpowiedzi przesłanej pocztą lub- nie daj Boże- e-mailem?)

Czy urząd, który ma Biuletyn Informacji Publicznej, spełniający wymogi ustawy oraz rozporządzenia o BIP będzie nazbyt przejrzysty i przyjazny dla obywatela?

Dlaczego organizacje pozarządowe nie dzielą się efektami swojej działalności równie chętnie, jak występują o dotacje z budżetu?

Obywatel ma prawo pytać i ma prawo wiedzieć, a Biuletyn Informacji Publicznej jest jedną z dróg szybkiego udostępniania informacji. To znaczy – powinien być, bo  BIP BIP -owi nierówny. Rozporządzenie w sprawie Biuletynu Informacji Publicznej dokładnie precyzuje, jakie kategorie powinien BIP zawierać, jakie rodzaje informacji powinny się w nim znajdować, a także jakim parametrom technicznym powinien on odpowiadać. Wytyczne zawarte w ustawie o DIP i rozporządzeniu dotyczącym BIP-u powinny wystarczyć do tego, aby wszystkie BIP-y miały podobną konstrukcję. Ułatwiałoby to dotarcie do interesujących nas informacji.

A jednak tak nie jest. Przejrzyste i funkcjonalne biuletyny to nadal rzadkość. Poszukując informacji na stronach wielu urzędów, szczególnie jednostek samorządowych, należy najpierw rozszyfrować klucz wg  którego informacje zostały umieszczone. W przypadku trudności powinny pomóc nam wyszukiwarki – ale znamy BIP-y, wyposażone w  takie mechanizmy, że lepiej z nich nie korzystać. Dla ilustracji podaję adres do BIP-u jednej z  gmin: http://szklarska.signform.pl/szklarska/  Proponuję przeczytać instrukcję obsługi tego  BIP-u i według niej znaleźć… wyszukiwarkę.

Inną sprawą jest także prawdziwość i aktualność informacji umieszczanych w biuletynach. Niestety, można to ocenić tylko wtedy, kiedy samemu ma się wiedzę na dany temat lub wtedy, kiedy wykorzystując zawarte w nim informacje przychodzi nam wykorzystać w praktyce. Nie chodzi tu o celowe zamieszczanie nieprawdy, ale o zwykłe pomyłki spowodowane prawdopodobnie pośpiechem przy wprowadzaniu danych. Natomiast nie aktualizowanie danych to, niestety, bardzo częsta praktyka.  Ale tak to jest, kiedy administracja (ale nie tylko, organizacje również) oszczędzają na etatach dla informatyków. Pracownicy merytoryczni, odpowiedzialni za wytworzenie informacji, bardzo często są tak przytłoczeni pracą , że BIP jest ostatnim z miejsc, do których mają ochotę zaglądać podczas dnia pracy.

A naprawdę szkoda, bo BIP powinien być właśnie pierwszy źródłem informacji, do którego się udajemy, zanim zaczniemy tracić czas i pieniądze  na bieganie po mieście, na pocztę lub wydzwanianie pod zazwyczaj zajęte numery telefonów.

Warto także pamiętać o tym, że organizacje pozarządowe, które wykonują zadania publiczne lub też wykorzystują środki publiczne, powinny mieć Biuletyny Informacji Publicznej. Przejrzystość obowiązuje również w działalności społecznej. Ma, poza wymiarem etycznym, także wymiar praktyczny. Łatwiej jest szukać partnerów do współpracy lub też zdecydować się sponsorom na dotowanie różnych przedsięwzięć. Jest także elementem pozytywnego wizerunku organizacji.

Marzena Czarnecka (www.szklarska-gazeta.pl)

24 września 2008 r.

Chcesz, aby Twoje prawa były chronione, a politycy mądrze wydawali Twoje pieniądze?

Wspieraj nas lub włącz się w nasze działania

Komentarze 0

Dodaj komentarz

Przed wysłaniem komentarza przeczytaj "Zasady dodawania i publikowania komentarzy".

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.